Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mir123bych
ADMINISTRATOR
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 2111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bychawa/Lublin
|
Wysłany: Śro 10:49, 22 Sie 2007 Temat postu: Jak tańczyć z dziewczyną na dyskotece? |
|
Jak tańczyć z dziewczyną na dyskotece? Pytam się czy się zgodzi i co dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ania2078
Włatca Forum
Dołączył: 02 Lip 2007
Posty: 2696
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:34, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
I idziesz na parkiet Najważniejsze zeby "złapać" rytm i tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
luck_j
Forumowy Król
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 15:05, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
Na dyskotece, skaczesz i podrygujesz w rytm muzyki... To nie exkluzywny bal, że musisz potrafić tańczyć walca, tango itp. Na dyskotece po prostu masz się dobrze bawić, tak jak potrafisz. Po 4 browarach zresztą i tak zapomnisz wszystkich rad tutaj udzielonych i będziesz robił swoje...
P.S. Jak potrafisz tańczyć break dance'a to poproś dj'a żeby Ci jakiś hh póścił to zacynisz przed dziewczyną. Te na dyskotekach lubią chłopaków potrafiących kręcić się na głowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idril
MODERATOR
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 2514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:09, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
A ja nie lubię, jak koleś umie tańczyc break dance..Dla mnie to wyglada kiczowato .
Co do samego ruszania się, to właśnie, ruszaj się w rytm muzyki, możesz się nawet śmiesznie ruszać, nie przejmuj się, bo tym bardziej dziewczyna doceni to, że się starasz a i humor jej sie poprawi. Najwazniejsze jest to, zebys nie stał jak kołek, ale tez nie robił wygibasów. Po prostu tancz .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
luck_j
Forumowy Król
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 15:24, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
Tak samo jak podejrzewam że nie lubisz chodzić na takie dyskoteki... W każdym bądź razie te dziewczyny co przychodzą tam bo lubią, to chcą zobaczyć taki break dance. Mi też się to nie podoba, ale nie mówimy teraz o nas. Większość dziewczyn jednak na to leci i na pewno chciałyby się pochwalić koleżankom że znają gościa co to potrafi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idril
MODERATOR
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 2514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:27, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
Problem z tym luck, że ja mam kolegów którzy robią to notorycznie. Nie chodzę na dyskoteki, a raczej na koncerty jeśli już o tym mowa..
Swoją drogą , owszem, taki taniec kręci większość lasek, ja sama byłam pod wrażeniem umiejętności moich kolegów i znajomych, dopóki mi się to nie przejadło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
esmeralda
Kandydat
Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Śro 16:22, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
Break Dance - nigdy nie widziałam czegoś takiego w dyskotece, ale rzeczywiście pewnie może się znudzić.
Mnie osobiście podobają się chłopcy, którzy tańczą oryginalnie Ale w rytm muzyki i nie tak, żeby wszyscy wokół się śmieli najważniejsze to to, żeby facet nie ograniczał się do kilku ruchów (nie ma nic gorszego, jak facet obkręca laskę w kółko w jedną stronę przez 5 minut ), nie szarpał partnerki i żeby zwracał uwagę na to, co w tańcu jej się podoba, a co nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(36)
Męczennik
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:31, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
Na dyskotece.... ja to nie wiem... nie chadzam. wiem za to jak prowadzić i dotrzymywać kroku kobiecie w tańcach bardziej wyszukanych. Mężczyzna przy rumbie, salsie czy rock&roll-u jest tylko ozdobą dla kobiety. Musi dotrzymać kroku, napędzać i być podporą. 8 lat tańczyłem.... a o dyskotekach to ja nie wiem. Nie zachwycają mnie tłumy nawalonych, spoconych ludzi, którzy w głowie mają tylko prokreacje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
luck_j
Forumowy Król
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 20:46, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
Wszystko jest czasem dobre... Ja kiedyś chciałem się nauczyć tańczyć takie normalne tańce, niestety nie wystarczyło mi determinacji, żeby tak naprawdę, na poważnie się za to zabrać i co najwyżej kilka kroków znam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mir123bych
ADMINISTRATOR
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 2111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bychawa/Lublin
|
Wysłany: Czw 14:40, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
no ja na kółko taneczne chodziłem :> całkiem fajnie było, a o szkole nie myślałem bo nie ma czasu na głupoty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
A
Gość
|
Wysłany: Sob 0:07, 01 Lis 2008 Temat postu: |
|
a jak tanczyc z dziewczyna łapie sie za biodra i co kreci sie z nia tyłkiem do okoła czy jak?? i schodzi sie z nia na dól czy nie ??
|
|
Powrót do góry |
|
|
luck_j
Forumowy Król
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 2:01, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
Wogóle nie zrozumiałem co napisałeś, a chętnie w miarę możliwości bym pomógł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aj
Gość
|
Wysłany: Nie 23:26, 05 Kwi 2009 Temat postu: jw |
|
ogólnie jak sie z nia tanczy przeciez nie bede skakał przy niej jak debil :| to ze sie ąłpe za biodra pózniej nizej kazdy głupi wie ale jak sie mam z nia krecic ? (chyba cos robic musze ) a nie stane i bd patrzył
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzu;d
Gość
|
Wysłany: Czw 21:37, 07 Sty 2010 Temat postu: I Can Dance |
|
Do zabawy nie potrzebny jest żaden alkochol wystarczy tylko wczuć sie w rytm a najważniejsze żeby sie nie wstydzieć bo wstyd Wam w tym nie pomoże
|
|
Powrót do góry |
|
|
mip87
Gość
|
Wysłany: Nie 22:59, 14 Mar 2010 Temat postu: Zauroczył, wykorzystał mnie i zostawił |
|
To ,że facet to świnia, wiadomo to nie od dziś. Kobiety coraz częściej padają ofiarą facetów, którzy obiecują "złote góry", a jak się przed nim otworzą i oddadzą to co mają najcenniejszego - oni błyskawicznie znikają i urywają kontakt.
Jeśli Tobie przydarzyła się podobna historia bądź znasz kogoś kto znalazł się w podobnej sytuacji - nie czekaj - NAPISZ!! Pokażemy Ci, że nie jesteś sama !!Odpisujemy na każda wiadomość!!!
kontkat [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|