Masz kogoś ?

empe

A ja nikogo nie mam. No to by bylo na tyle

(choć nie ukrywam, ze na wakacje by sie ktoś przydał Wesoly

, no może na dłużej Mruga

)

Sylvia1

oo jaksz skromnosc na wakacje Mruga

luck_j

Ja mam dziewczynę od miesiąca. Jeszcze nie wiem co z tego będzie i jak długo będziemy razem. Problem jest w tym że jest ode mnie młodsza o 5 lat. Ja mam 20. I nie sama różnica wieku jest przeszkodą, ale fakt, że ja mogę wszystko, a ona jeszcze prawie nic. Nawet wakacje będziemy musieli spędzić oddzielnie, bo ja jadę ze znajomymi nad morze, jak się uda to nawet na 2 miesiące, a ona może na 2 tygodnie wyjedzie gdzieś z rodzicami.

Idril

To będzie dość trudna miłość, a i granica dojrzałości jest..no ogromna. Mam nadzieje, że to nie ten rocznik i nie została wychowana tak jak jakieś 85% dziewczyn cicho dajek tak zwanych. oby ci się dobrze ułożyło, ale z 15latką może być ci naprawdę trudno..sam fakt , ze wyjeżdzasz nad morze bez niej..no ale ja nie mogę mówić za ciebie, w końcu to wasza decyzja, pamiętaj, że ona to ciągle dziecko i nie wolno ci ego, co mógłbyś z dorosłą dziewczyną i że ona niektóre rzeczy postrzega zupełnie inaczej niż ty Mruga

.

luck_j

O tym co napisałaś to ja już dobrze wiem i dużo o tym myślałem. Nie jest jedną z tych 85% dziewczyn o których piszesz. A czy się ułoży to się okaże. Osobiście znam takie związki z podobną różnicą wieku, przy czym chłopak jest również w moim wieku i układa im się całkiem dobrze już od ponad 2 lat.
Jak będzie z nami to się okaże. Jak już pisałem jestem pełen obaw, ale także nadziei. Nigdy nie byłem z tak młodą dziewczyną. Zobaczymy czy to przetrwamy, bo ja nie zamierza zmieniać planów odnośnie wyjazdu.

Sylvia1

Uuuhh trudny temat w sumie dziewczyna ma 15 lat i jedna moze miec poukladane w glowie a druga nie i byc tzn juz tutaj cichodajka moj facet jest starszy ode mnie 6 lat ale ja juz inaczej patrze bo mam prawie te swoje 18 lat

Idril

NO tak, no właśnie..Ja sama pamiętam o czym myślałam, jak miałam 15 lat. Lepiej się upewnij, że ona chce tego samego co ty, a nie mówi, bo teraz jest fajnie, a za tydzień już się jej znudzisz.. I radzę uważać, bo idą wakacje i to dość...trudny okres dla związku Mruga

. Sama muszę tez o siebie dbać Wesoly

Sylvia1

oj wakacje tak trudny okres dla zwiazkow wiadomo cieplo tu ktos przyjedzie tu cos

Idril

No właśnie, ja może sie nie boje tyle co o niego, ale co o siebie..czasami wykazuję słabość, ale na szczęście w porę sobie uświadamiam, że nie jestem sama.

Sylvia1

oo t6o nie jestes sama tez tak mam i to za czesto

luck_j

A ja zawsze jak się wakacje zaczynały to byłem samotny (czyt. bez partnerki). Dlatego takiego doświadczenia jeszcze jak wy nie mam. Zawsze mogłem wszystko będąc na wakacjach. A teraz to ja będę w pewnym sensie ograniczony i też chyba bardziej o siebie nad morzem się martwię niż o Karolinę.

mir123bych

fakt ograniczania mężczyzn przez kobiety mnie też wkurza teraz moge iść z kim chce, gdzie chce, na jak długo nie musze sie tłumaczyć. nie mam jeszcze czegoś takiego by planowac na stałe i wiazać się wole przelotnie znajomości :*

Sylvia1

ja tam mozna powiedziec ze jestem zwiazana na stale juzz uhuhu jestem ze swoim wariatem 17 miechow

Idril

um, no to raczej, jeśli każde z nas kocha, to nie powinno być z tym problemu.. Ja mam tak, że podoba mi się jakiś facet, ale zaraz jest "moment, on pewnie i tak do mojego pięt nie odrasta" i się uspokajam. Jeśli kochacie naprawdę, to nie powinniście nic głupiego zrobić.

Sylvia1

ja nie zrobilam nigdy od kirdy jestem z Łukaszem