Co nosić, a czego nie-czyli ofiary mody

Anet

no masz rację było mi by głupio....ale weź też pod uwagę ż ejeżeli w sklepach one zaczną pytac o większe rozmiary to oni zaczną je sprowadzać... a jeżeli nikt nei pyta to oni sądza ż enie ma zbytu....
Ja mam poroblem w odwrotną stronę...w sumie miałam bo teraz jak urosłam to już jest mniejszy....ale ja noszę te najmniejsze rozmiary i kupno np. kostiumu na wyjście graniczy z cudem...bo wszystko na mnie wisi....no ale cóż....w sklepach zaczęły się pjawiac mniejsze rozmiary odkąd są na nie zapotrzebowania Wesoly

Opory trzeba nie raz przełamać Wesoly

madziulka

ojj.. no nie wiem.. Raz jak byłam w jednym dobrym sklepie, to weszła starsza Pai i zapytała odrazu "Jakie macie największe rozmiary?", ekspedientki na to,że L. To ta Pani wyszła.. i nic.. Jakby co 2 osoba pytała o większe rozmiary to pewie by w końcu zaczeli sprowadzać.. ale większość dziewczyn się wstydzi... I się nie dziwię.
Anet- zadroszczę Ci figury.. Ja miałam ze 2 razy w życiu sytacje, że w sklepie nie było mojego rozmiaru, a wcale przecież taka gruba nie jestem !! Było mi bardzo przykro wtedy i źle się z tym czułam Smutny

Idril

Ale tak jest dość często słuchajcie, jak wchodzę do sklepu, to nie dość,że rozmiary są do L, to są jeszcze zaniżone,co mnie denerwuje. Poza tym mam budowę klepsydry, więc nie mam małych bioder ani pupy,z czego po części się cieszę, ale chodzi o to, że trudno mi przez moją budowę kupić czasami spodnie, bo wszytskie są szyte na "chłopczycę" i mnie to dobija.

Anet

no nie wiem....heh ciężko jest dobrać spodnie to wiem sama....a rozmiarówka jest nie tylko zaniżona ale i zawyżona w mniejszych rozmiarach....co mnie też denerwuje....w ogóle rozmiarówka jest do kitu !! Jezyk

Idril

Tak, choelrnie mnie denerwuje, zupełnie nie wiem po co to jest, to takie dziwne, ze wszytskie rzeczy z ameyki nagle dziwnie sie kurcza jka przyjezdzaja do polski ~~.

Anet

heh....no nie wiem....ja nie moszę amerykańskich rzeczy.....bo zazwyczaj rzeczy z diversa czy croppa czy podobnych sklepów są pochodzenia chińskiego japońskiego czy wietnamskiego....a tam wszystko jest robione na ogromna skalę za małe pieniądze i sprzedawane tutaj za kilkakrotnie większe !

madziulka

Taka jest prawda,że co firma, to inna rozmiarówka. To mnie też denerwuje.. ostatnio w H&Mie kupiłam bluzka- rozmiar S i jest dobra.. a mam też w szafie wiele rzeczy rozmiarów M, L, a nawet XXl. To jest bezsens..

mir123bych

tiaaa ja mam t-shirty xxl ale i S jest w sam raz <lol>

Anet

no ja mam zazwyczaj ubrania rozmiaru S....ale część też XS...ale nie powiem że S jest za duże często a M za małe.... Wesoly

często mam zwałe w sklepie z tego Jezyk

madziulka

ahh.. i weź tu człowieku bądź mądry. Tak samo jest butami.
Często jak się robi zakupy przez internet, to ciuchy nie są niestety trafione, bo wiadomo- głupia rozmiarówka.

Anet

a mój kolega zawsze kupuje przez internet bo twierdzi ż etak sie mnie j denerwuje Jezyk

A buty to jest istna tragedia dosłownie !! te rozmiary a właściwie ich brak doprowadzają mnie do furii !!

Idril

Ja nie kupuję butów, właściwie niczego nie kupuję przez internet oprócz mang Mruga

A tak na marginesie...jak tu kupić coś skoro się nie wie, jak to lezy na ciele/nodze.? Ale mnie rozmiarówki też denerwują, mało mnie do pasji nie doprowadzą...Też mam różne rozmiary z przewagą M, ale jest też parę S i L i to mnie dobija... ~~

Anet

ja ubrań nie kupje przez internet ale moja ciotka mojemu kuzynkowi wszystko praktycznie kupuje przez internet bo u mnie w mieście jest mało sklepów z odzieżą da maluchów....a ona lubi takie raczej markowe rzeczy mu kupować.

mir123bych

to bobas się pewnie cieszy ;-))