Co nosić, a czego nie-czyli ofiary mody

Idril

Baletki... w sumie zalezy wiesz,co komu pasuje, mnie np takie baletki kompletnie by nie pasowały. Jeśli nie są całkowiecie różowe, ale z jajem i z pomysłem, to mnie to osobiści eni eprzeszkadza..Niech dziewczyny noszą, ale wg mnie jest to strata pieniedzy...Wydac 70zł na kawałek materiału z podeszwa

Poza ym takie buty kojarza sie z moim dziecinstwem jak chodzilam do przedszkola to podobne nosiłam Mruga

Sylvia1

hehe ja noze tzn mam jedna pare kupiona na wesele bo pasowaly do eleganckiego ubioru i byly wygodne a co do ceny to ja za swoje 30 zl dalam

Idril

Ale moja kuzynka sie podniecała swoimi butami bo wiesz, kupiła je w diversie czy jakims innym sklepie co sie płaci 300zł za buty, z czego 260 zł jest zapłacone za marke Mruga

. Ja ją zgasiłam bo si epodniecała, powiedziałam jej ze własnie ja takie buty nosiłam w przedszkolu i to jest szczyt kiczu..juz sie nie jarała tak poznije.

Sylvia1

hehe woiesz dla mniewydanie w huk kasy na jakis ciuch to jest wyrzucenie jej w bloto wiec wole kupic sobie cos co niee jest firmowe i chociaz jak za pol rouk wyjdzie z mody lub sie zniszczy nie bede zalowala

Ania2078

ja mam taką koleżankę z Łowicza która nigdy nic tam nie kupi, tylko jeździ do Warszawy żeby sie wyróżniac ciuchami z tłumu, no i wyróznia się, tylko ze wygląda z nich jakby były z lumpeksu (jak dla mnie z resztą nie tylko dla mnie są w baaardzo złym stylu)

luck_j

Nie rozumiem co masz do ciuchów z lumpeksu, często można tam kupić ciuchy które były może raz założone, lub po prostu jakaś paniusia potrzymała w szafce i jej się znudziły... Co do baletek to jestem na nie... nie lubię dziewczyn ubierających się w ten sposób. A jakby miały być różowe to już wogóle kompletnie mnie to odrzuca. Nienawidzę różowego. Na szczęście moja dziewczyna też i pewnie m.in. dlatego z nią jestem.

Ania2078

no cóż... tu był jeszcze jeden post mój i Sylwii ale już ich nie ma a tam było wyjaśnienie co było na temat.
pisałam tam że ciuchy z lumpeksu często są całkiem fajne i lepiej wyglądają niz niektóre szmaty z galerii, ale chodzi mi po prostu o to że ogólnie jest tak przyjęte że tam fajnych ubrań nie ma tylko takie w złym guście. dlatego dałam takie porównanie.

luck_j

Aha, czyli chodziło Ci o stereotyp... teraz rozumiem, a tamtych postów, które zniknęły nie mogłem zauważyć Jezyk

. Ale co prawda to prawda, modne ciuchy to raczej ciężko tam znaleźć... Mam wiele koleżanek ubierających sie w takich miejscach i są to naprawdę wartościowi ludzie. Moim zdaniem bardziej niż lalunie ubierający się tylko w najdroższych sklepach w najmodniejsze kreacje... a jak do tego będzie to w kolorze różowym to normalnie odpycha mnie. Nie wydaje mnie się żebym miał o czym z nimi rozmawiać bo na ciuchach i modzie to ja się nie znam.

Sylvia1

akurat wedlug mnie mozna znalezc rzeczy ktora sa w modzie ja zasze znajde cos ciekawego nie mozemy zapominac ze unrania modne u nas byly juz modne jakis czas temu za granica a takie ciouchy sa czesto sprowadzane

luck_j

W sumie to też prawda. Ja sam nigdy nie patrzę na modę, jak mnie się coś podoba i w miarę dobrze w tym wyglądam to to kupuję... nawet jak przez to wyróżniam się z tłumu. Chociaż czarny kolor, który dominuje wśród moich ubrań raczej rzadko się wyróżnia. Słowo moda dla mnie nie istnieje. Zawsze dobrze się czuję w tym co noszę i to wg mnie jest najważniejsze, nieważne co jakaś sweet różowa leady sobie pomyśli przechodząc koło mnie.

Sylvia1

dokladnie zreszta ja lubie zmiennosc stylow nie lubie byc ciagle taka sama i wtapiac sie w tlum czarych ludzikow dookola mnie

Idril

a ja w zyciu nie załozylabym czegos takiego
[link widoczny dla zalogowanych]

Ania2078

oj ja też nie

w tym wygląda się jak... panny spod latarni Jezyk

mir123bych

nie noczemu nie? to nawet całkiem normalne jest, brak ramionek i sznureczków mnóstwo :>

Ania2078

to moze Mirku sam załóż coś takiego Jezyk