Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przywrócony_id:(36)
Męczennik
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:41, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
No i tak to jest....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
faint
Adept
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 1:35, 02 Sie 2007 Temat postu: |
|
hmm.. przyjaciel to mimo wszystko przyjaciel.. Czy jest źle czy dobrze. Kiedyś dawno... ugh.. a kto chce tego słuchać... hmm.. oj tam powiem raz się żyje Kiedyś Dawid (mój przyjaciel) był totalnie zdołowany przez swoją miłość... On ją kochał do szaleństwa, Ona go nie zauważała.. i tak leciały miesiące... ehh... po 7 miesiącach takiego wzdychania chciał popełnić największą głupotę w życiu Teraz przynajmniej wie, że ma we mnie oparcie.. pomagamy sobie wzajemnie mimo, że dzieli nas szmat drogi.. Wyprowadził się ponad rok temu a nasze stosunki do siebie się nie zmieniły.. kochamy się jak brat z siostrą nagadałam głupot.. ale się wygadałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idril
MODERATOR
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 2514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:17, 02 Sie 2007 Temat postu: |
|
Też miałam takiego przyjaciela, miałam, bo go juz nie mam. Ale dopóki sie przyjaznilismy, było naprawde swietnie. Poza tym uwazam, ze przyjazniac sie z facetem, mozna wielu ciekawych rzeczy sie nauczyc i zrozumiec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anet
MODERATOR
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 850
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SM
|
Wysłany: Nie 16:11, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
ja mam przyjaciela od dziecka prawie to jest od 13 lat Jest wspaniały i jest prawie ideałem faceta ! Ale mnie nie pociągał nigdy;]
Dzieli nas ponad 600 km,kiedy ma problemy z dziewczyną zwierza mi się pisze do mnie kiedy są chwile smutne i te radosne
On może liczyć na mnei a ja na niego Kiedyś urządzilismy akcję żeby wzbudzić zazdrość w jego dziewczynie [młodzi = głupi ], i to nie zmieniło naszych stosunków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mir123bych
ADMINISTRATOR
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 2111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bychawa/Lublin
|
Wysłany: Śro 20:13, 08 Sie 2007 Temat postu: |
|
he czy takie zabawy coś dają? oj nie:D
fakt faktem sam mam taką przyjaciółkę ale mam i drugą którą mogę nazwać więcej niż przyjaciółkę a zaczęło się od rpzyjaźni więc da się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylvia1
Lepszy od Admina
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 3525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z komputerka :D
|
Wysłany: Pon 9:48, 13 Sie 2007 Temat postu: |
|
Anet napisał: | ja mam przyjaciela od dziecka prawie to jest od 13 lat Jest wspaniały i jest prawie ideałem faceta ! Ale mnie nie pociągał nigdy;]
Dzieli nas ponad 600 km,kiedy ma problemy z dziewczyną zwierza mi się pisze do mnie kiedy są chwile smutne i te radosne
On może liczyć na mnei a ja na niego Kiedyś urządzilismy akcję żeby wzbudzić zazdrość w jego dziewczynie [młodzi = głupi ], i to nie zmieniło naszych stosunków |
znam takie akcje tez w gimnazjum takie jazzy robilam mojemu przyjacielowi podobala sie taka panna z klasy w koncu cos do niej zacaal zarywac ale po krotkim czasie przekonal sie ze jezt strasznie pusta panna w skrocie slodka idiotka wiec Sylwia:D musiala wejsc do akcji hehe nie zapomne miny tej panny kiedy siedzialam mu na kolanach i szeptalismy sobie do uszka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mir123bych
ADMINISTRATOR
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 2111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bychawa/Lublin
|
Wysłany: Pon 11:33, 13 Sie 2007 Temat postu: |
|
hehehe chciałbym tą minę zobaczyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamil
Męczennik
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany: Czw 12:40, 16 Sie 2007 Temat postu: |
|
ja również..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idril
MODERATOR
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 2514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:21, 17 Sie 2007 Temat postu: |
|
KAMIL jeszcze raz napiszesz tak , to się zdenerwuję..PISZ zdaniami, albo nie pisz wogóle.
Ja jestem ciekawa, czy Anet i Kamil byli na początku przyjaciółmi...jeśi tak, to przyjaźń damsko meska w ich przypadku nie istniała .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mir123bych
ADMINISTRATOR
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 2111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bychawa/Lublin
|
Wysłany: Pon 18:59, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
nie nam to rozgryzać
a komu na przyjaźni bardziej zależy? chyba dziewczynom bo chłopak chyba z natury wiecej sobie dopowie prawd?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania2078
Włatca Forum
Dołączył: 02 Lip 2007
Posty: 2696
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:28, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
prawda choć nie zawsze są jeszcze tacy "odmieńcy"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anet
MODERATOR
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 850
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SM
|
Wysłany: Pon 20:39, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
no ale zazwyczaj kobiety tak jak i bardziej martwią sie o zwiazek , tak i my - kobiety bardziej martwimy sie o przyjaźń taka prawda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idril
MODERATOR
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 2514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:17, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
Bo tak szczerze to po facetach spływa jak po masle, ze nagle przyjazn 5 letnia zakonczaja jedym fochem..wiem cos o tym i z pewnoscia nie jest to miłe, w dodatku mam przez to wyrzuty sumienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anet
MODERATOR
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 850
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SM
|
Wysłany: Pon 21:40, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
mam dokładnie podobną sytuację...też 5-letnia przyjaźń...zakończona przez jedną sytuację....w sumie nie z winy żadnej ze stron ale osoby trzeciej...no ale jednak zero zaangażowania później w odbudowanie tej przyjaźni...zycie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idril
MODERATOR
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 2514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:45, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
Heh, jakbym widziala swoja sytuacje, tylko ze powodem było w moim przypadku to, ze nie mialam czasu na spotkanie..Prozaiczny powód nieprawdaż? Ale właśnie Anet zycie to zycie i ono jest inne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|