Rodzice - same problemy czy wręcz przeciwnie ??

mir123bych

ja czasami żałuje że się nie zdecydowałem na stancję tylko na dojazdy 30minutowe samochodem do Lublina... ma to swoje plusy ale i minusy, zobaczymy jak postąpię z II stopniem studiów, sam jestem ciekaw haha

Ania2078

no ale jakbyś sie zdecydował na jakiś akademik na przykład to kto by Ci gotował takie pyszne obiadki jak mamusia Jezyk

Idril

E tam, zwyczajnie się bierze wałówkę na tydzień i odmraża..albo zupki za złotówkę Mruga

.

Ania2078

hehe

ale odgrzewane już tak nie smakuje Mruga

a mamusia zawsze coś pysznego przygotuje Wesoly

Idril

No pewnie tak, ale jeśli facet umie sam sobie gotować, to wtedy problem znika Wesoly

.

Ania2078

Mirku, umiesz gotować? ;> ale coś poza jajecznicą i kurczakiem Jezyk

Idril

O matko xD...w każym razie uważam, że taka samodzielność, odcięcie się od pępowiny jest bardzo dobre, ja uważam, że jak będę mieszkać sama, to będę bardzo tęsknić, bo to normalne, ale prędziej czy później i tak by to się musiało stać...

Ania2078

No jasne

W końcu trzeba sie nauczyc samodzieloności Wesoly

Ale myśle też, że jakbym wyprowadziła sie od rodziców to i tak ciągle bym ich odwiedzała Wesoly

Idril

No ja napewno nie będę ciągle ich odwiedzała, bo będę miała dużo nauki na studiach, ale kilka razy w tygodniu na obiadek przyjdę. Mam na pieszo 10-15 minut drogi, a samochodem, albo autobusem, to 3 minuty, więc jakby nie patrzeć,to nie daleko.

Jednakżę cieszę się, że nie będę już z nimi mieszkać, bo będę mogła sama o sobie dycydować Jezyk

Ania2078

No tak, a to najważniejsze w życiu młodego człowieka Wesoly

a będziesz mieszkać sama, czy z kimś?

Idril

Będę mieszkać z kuzynem, moim bliskim bratem ciotecznym, więc w sumie sobie powiedzieliśmy, że jedno drugie kryje jak wyjdzie na noc do swojej sympatii albo na impreze zakrapianą.. xD. No w każym razie cieszę się , że mnie juz nie będzie w domku, bo szczerze mówiąć, to nie mogłam się skupić na nauce, bo mi ciągle moi bracia przeszkadzali , a tak przynajmniej będę miała ciszę i spokoj.

Ania2078

No to bardzo dobre rozwiązanie Wesoly

zazdroszczę Wesoly

no co do nauki to faktycznie trudna sztuka żeby coś zakuć przy braciszkach Wesoly

a kiedy sie wprowadzasz?

Idril

Wprowadzam się za 3 tygodnie, coś koło 21-23 września, żeby się tam zaklimatyzować. Cieszę się na myśl o swoim osobnym mieszkaniu, tylko się boje kuzyna, bo nie wiem jak sie bedziemy dogadywac, ale mam nadzieje, ze bedzie spoko.

Ania2078

Na pewno bedzie dobrze Wesoly

Nie pogryziecie sie przecież Jezyk

a remoncik juz skończony? ;>

Idril

Remont tak, skończony, ale szkoda mi sięwypraowadzac z tego nowego pokoju. W sumie jest taki ładny, ze az zal...NO ale coz, to jest wspaniałe moc mieszkac z dala od rodzicow i zaczac zyc juz tak bardziej dorosle.