Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lunatic
Pasjonat
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sanktuarium
|
Wysłany: Pon 8:49, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
A ja popieram Madziulkę. Całowanie to sprawa zupełnie prywatna, cmoki są ogólnie dozwolone, ale jeśli chodzi o głębsze pocałunki to znacznie lepsze są te w domowym zaciszu :> Raz, że to niezbyt grzecznie zjadać się na ulicy, dwa... znacznie lepszy klimat, kiedy jest się zupełnie samemu w wielkim, pustym pokojem z wielkim, miękkim łóżkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
madziulka
Guru Forum
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:28, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Lunatic- a jeszcze lepiej jest w romantycznej scenerii :-) Jeziorko, morze.. te sprawy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idril
MODERATOR
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 2514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:35, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
O matko, każdy moment jest dobry na takie całowanie. W sumie zgadzam się z Lusiem, że tak nie wypada na ulicy , bo to może kogoś zniesmaczać, ale w sumie...sami ludzie inni tak nie robili? Czy już zapomnieli jak byli zakochani?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziulka
Guru Forum
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:40, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Mów co chcesz Idril, ale ja nie potrafię się publiczie z kimś całować. Sama też nie lubię takiego widoku. a już najbardziej nienawidzę, jak stoję z koleżanką i jej chłopakiem, rozmawiamy we trójkę, a nagle oni zaczynają się całować ! Yhh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idril
MODERATOR
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 2514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:19, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
No ja jak patrzę na takie pary, to raczej cieszę się ich szczęściem i odrazu wracam do własnych wspomnień...raczej mnie to nie obrzydza, to tak jakbym była osobą 2 i patrzyła się na siebie jak się całuję..Wg mnie odkurzacza z siebie oczywiscie nie wolno robic, ale no...normalna rzecz, że czasami nie można się powstrzymać.. Ja naprawdę nie spędzam ze swoim factem dużo czasu, więc jak się spotykam, to chcę to nadrobić jak najszybciej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziulka
Guru Forum
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:02, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Moim zdaniem całowanie (a raczej "lizanie") się przy świadkach, świadczy o braku wychowania i o braku kultury.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idril
MODERATOR
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 2514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:14, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Możliwe, że w tej kwesti brak mi kultury, nie przeczę, bo zachowuję się czasami skandalicznie, ale chociaż czerpię przyjemność z każdej chwili kiedy z nim jestem i szczerze mówiąc mam w głębokim poważaniu, co inni o tym myślą (wystarczy , że Luś przypomni sobie swoją 18stkę i to jak się zachowywałam xD).
Po prostu nie widuję się często z nim, a poza tym nie umiem utrzymać rąk przy sobie. Może zwyczjanie jestem jak napalony króliczek, ale już nic na to ni poradzę.
Wolę być napaleńcem, zboczeńcem i wogóle niż później żałować, że go nie dotknęłam, nie pocałowałam(a tak bywało i później musiałam znosić 2 tygodniową rozłąkę).
Często jest tak, że jak się spotykamy to na mieście. I co , mam go nie całować głęboko, bo komuś to przeszkadza?
A mnie rpzeszkadza, ze ktos pierdzi w tramwaju i musze z tym zyc.
Poza tym..miałabym wyrzuty sumienia, gdyby np(odpukac) cos mu sie stało, a ja przykładowo , nie powiedziałam mu , ze go kocham, albo nie pocałowałam go tak jak lubię. Nie znoszę tego , a czas trzeba dobrze wykorzystać ze swoją 2 połówką.
Nie chcę żałować, że czegoś nie zrobiłam w moim życiu, bo tak jak się to zaczęło, tak się może skończyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lunatic
Pasjonat
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sanktuarium
|
Wysłany: Wto 20:44, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Ech ech ech, ja swoje zdanie już raz powiedziałam, i jak na razie go nie zmieniam. Pożeranie się na przystankach jest niesmaczne. Ja się ze swoim mężczyzną nie liżę w miejscach publicznych i nie widzę powodu, dlaczego miałoby mi się podobać, jak inni to robią. Ale przecież ich nie potępiam. Wiele osób robi wiele rzeczy, których ja nie robię i mnie nie przypadają do gustu, ale nie uważam tego za coś strasznego. I jeszcze raz podkreślam: dla namiętnych pocałunków najlepsza jest zaciszna, domowa sceneria, albo jakiś romantyczny zakątek, spokojny, bez innych ludzi w koło. Takie głębokie pocałunki są rzeczą prywatną i intymną, należącą tylko do mnie i mojego mężczyzny, a nie do wszystkich zniesmaczonych ludzi w koło.
Tyle w temacie ode mnie.
Amen.
Idźcie w pokoju i nie grzeszcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
luck_j
Forumowy Król
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 21:56, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Ostatecznie muszę zgodzić się w 100% z ostatnim postem Idril. Nic dodać nic ująć. Mam takie samo zdanie. Ja właśnie teraz żałuję, że z poprzednimi dziewczynami tak rzadko się całowałem, bo głównie spędzaliśmy czas na mieście. Dlatego teraz nie obchodzi mnie co w danym momencie sobie ktokolwiek pomyśli, ja nie chcę więcej takich rzeczy żałować w życiu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idril
MODERATOR
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 2514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:39, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Też tak uważam Lucku, uważam,że każdy powinien powinien korzystać z życia .
Naprawdę wiele razy żałowałąm, że zachowywałam się dobrze, za grzecznie bo byli ludzie, a później zdychałam z tęsknoty. Za dużo już tego, bo życie w końcu jest tylko jedno.
Moim zdaniem nawet trudno samemu jest pohamować czasami swój popęd , uważać zeby się nie zapędzić i za bardzo nie świńtuszyć. Sęk w tym, że gdy się ograniczam, to później tego żałuję i bardzo mi tego brak.Wypominam sobie, że mogłam jednak zrobić to i to, że mogłam się inaczej zachować.
Nie wiem, ale tak właśnie mi sie wydaje. Ja zazwyczaj zawsze widuję się ze swoim facetem w mieście, więc co...mam się wogóle nie całować, bo inni patrzą? Takie podejście jest dla mnie głupie, nie chcę, żeby to że kogoś kocham i bardzo się za nim stęskniłam i chcę pocałować trochę namiętniej oznaczało, że brak mi kultury. Bo gdzie mam to zrobić? W toalecie pulbicznej, gdzie śmierdzi?
Powinniście wyluzować i zawsze wziąć pod uwagę , że taka "liżąca się" para nie widziała się z miesiąc albo i więcej i bardzo bardoz bardzo bardzo bardzo za sobą tęskniła i chce się zwyczjanie nacieszyć sobą przez te 4-5 godzin.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
luck_j
Forumowy Król
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 16:26, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Że to jest brak kultury to się nie nie zgodzę. Potrafię się zachować w każdej sytuacji. Równie dobrze odnajduję się wśród znajomych, gdzie mogę robić co chcę i jest fajnie i nikt mi tego nie wypomni, jak również w ekskluzywnej restauracji będąc na ważnym spotkaniu z ludźmi również starszymi od siebie i to o wiele... A jeśli jestem tylko z dziewczyną i akurat na mieście, to jeśli mnie ktoś zobaczy to jego sprawa, przecież z nim się nie umawiałem i ten czas chcę spędzić tylko z dziewczyną tak jak mi się to podoba. Jeśli myślą wtedy że to brak kultury, że pocałuję dziewczynę to jest tylko ich sprawa i muszą z tym przeżyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania2078
Włatca Forum
Dołączył: 02 Lip 2007
Posty: 2696
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:56, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Ja myśle że miałabym jednak opory do całowania sie na ulicy ja myśle że to jest raczej osobista sprawa... Nie mogłabym jakoś robic tego przy innych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziulka
Guru Forum
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:23, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Ania2078 napisał: | Ja myśle że miałabym jednak opory do całowania sie na ulicy ja myśle że to jest raczej osobista sprawa... Nie mogłabym jakoś robic tego przy innych |
Dokładnie. Cieszę się, że ktoś myśli tak jak ja.
Całowanie się przy świadkach jest niekulturalne i świadczy o braku kultury ! To moje zdanie. I nie ważne czy się z chłopakiem widzę codziennie, czy raz na 2 tyg.. poprostu nie wypada się całować w miejscach publicznych. I tyle
Madziulko starajmy się przestrzegać regulaminu i piszmy minimalnie 5 wyrazów w zdaniu . Pozdrawiam serdecznie . Idril
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idril
MODERATOR
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 2514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:01, 06 Wrz 2007 Temat postu: |
|
To go nie całuj wcale, nawet nie cmokaj..Jeśli oceniasz tak ludzi, to gratuluję, bo to nie jest dobre kryterium. Myślę,że inaczej byś mówiła, gdybyś widywała ukochanego co 2-3 tygodnie.
Uważam tak jak luck, kulturę ma każdy , a to że się z kimś pocałuję, nie oznacza że jej nie mam.
Zgodzę się z tym, że można nie lubić widoku całujących się ludzi, że jest to sprawa osobista i można tego nie lubić, ale dlaczego jestem niekulturalna calując ukochaną osobę w otoczeniu innych ludzi? Nie uważam, żebym była nielturalna, bo jak trzeba umiem się zachować.
To co w takim razie twoim zdaniem powinnam robić będąc z chłopakiem, którego nie widziałma 2 tygodnie i spotykam się z nim na mieście, bo dojazd do mojego domu zajął by z 30-40 minut(łódź jest duża), co na 5 godzin spotkania to masa czasu.
Dla mnie widok całujących się ludzi oznacza tylko, że się kochają i są szczęśliwi. To nic złego, jak się cmokną w usta, co też jest pocałunkiem. Nie wierzę, że sama NIGDY nie pocałowałaś chłopaka na ulicy.Nie rozumiem też jak można się tak ograniczać, skoro ma się mało czasu.
Guzik mnie obchodzi , co myślą inni o mnie w tej sytuacji, bo szkoda mi czasu, a jeśli się kogoś bardzo kocha, to nie można oderwać, odkleić od niego/niej łapek i chce się każdą chwilę nieobecności nadrobić. Nie rozumiem ludzi , którzy mówią , że jesli się kogoś całuje, to już kompletny brak wychowania. To co poradzisz parom, które mają możliwość spotykania się tylko w mieście? Gdzie mogą się spokojnie pocałować? Ja nie widzę takiego miejsca , bo w każdym punkcie nawet najbardziej zakrytym, to jednak się kręcą ludzie.
Zatem powtórzę , że mnie to nie przeszkadzało i nie przeszkadza, uważam, że to bardzo miłe, iż ludzie dają sobie przy wszytskich dowód miłości w postaci całusów. I wcale nie uważam tego za niekulturalne..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania2078
Włatca Forum
Dołączył: 02 Lip 2007
Posty: 2696
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:13, 06 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Ja nie myśle że całowanie się w miejscu publicznym jest brakiem kultury... No rozumiem że ktos sie długo nie widzi i nie może wytrzymać ale ja bym tak nie robiła, bo uważam że to moja prywatna sprawa. A poza tym co tu dużo mówić krępowałabym sie tak przy kimś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|